Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Rzecznik NIK: dziennikarze nie polecali mnie prezesowi, nie mam nic wspólnego z „Super Expressem”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (16)
WASZE KOMENTARZE
Może Biedziak wytłumaczy swój udział w konkursie na radcę prezesa NIK:
https://bip.nik.gov.pl/praca-w-nik/zakonczone-nabory/informacja-o-wynikach-naboru-do-pracy-w-najwyzszej-izbie-kontroli-na-stanowiska-kontrolerow-w-ramach-naboru-zewnetrznego-iv-2014.html
Z uzasadnienia wynika, że szanse na wybór miał tylko ten, kto już był rzecznikiem NIK, bo celem naboru było połączenie stanowiska rzecznika ze stanowiskiem urzędnika mianowanego.
Czyli 13 innych osób robiło z siebie idiotów, biorąc udział tym "kąkursie".
I jeszcze jedno:
W jaki konkursie startował pan Biedziak, żeby zostać rzecznikiem?
Co na to PIP?