To z pewnością za ten nocny atak na Centrum Eksperckie Kontrwywiadu NATO w grudniu 2015, pan Misiewicz bohatersko brał w tym udział. Podczas akcji obezwładniono i pojmano kilkunastu polskich i słowackich żołnierzy

Anaa - ten pan jest rzecznikiem prasowym MON, wątpię aby odpowiadanie na pytania dziennikarzy (bo to jest jego praca) przyczyniło się do tego, że podczas ŚDM nie było zamachów.

Złoty Medal...
Żołnierze, którzy mieli na koncie po 100 i więcej patroli bojowych w Iraku i Afganistanie mogli liczyć najwyżej na Brązowy. I to nie wszyscy.
Obecna władza zrobiła z autentycznych żołnierzy szmaty. Nie wiem, co tu można więcej napisać.