Przecież w tym całym PISF to koleżanki i koledzy rozdają sobie nawzajem dotacje. Poza "systemem" jest chyba tylko Vega, ten Kawulski z MMA/KSW (filmowa pralnia?)i paru tzw. twórców niezależnych. Jako klient Netflixa mam wiec płacić za produkcje większości polskich filmowców dwa razy - w podatku (bo platforma zapewne podwyższy abonament) i w bilecie/DVD . No to do kina "na filmy polskie" się już nie wybiorę.
elo2020-04-29 12:34
00
Przecież w tym całym PISF to koleżanki i koledzy rozdają sobie nawzajem dotacje. Poza "systemem" jest chyba tylko Vega, ten Kawulski z MMA/KSW (filmowa pralnia?)i paru tzw. twórców niezależnych. Jako klient Netflixa mam wiec płacić za produkcje większości polskich filmowców dwa razy - w podatku (bo platforma zapewne podwyższy abonament) i w bilecie/DVD . No to do kina "na filmy polskie" się już nie wybiorę.
Masz 100% racji! Dotacje w 95% przyznawane są po znajomości.
ja2020-04-29 14:01
00
"Oportunistyczny skok na kasę filmowego lobby"??? Czy ekspert Marek Sowa w ogóle rozumie, co mówi? Może by się lekcje polskiego przydały albo przynajmniej lektura słownika?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Rząd szykuje podatek od platform VoD. "Oportunistyczny skok na kasę filmowego lobby"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (29)
WASZE KOMENTARZE
Przecież w tym całym PISF to koleżanki i koledzy rozdają sobie nawzajem dotacje. Poza "systemem" jest chyba tylko Vega, ten Kawulski z MMA/KSW (filmowa pralnia?)i paru tzw. twórców niezależnych. Jako klient Netflixa mam wiec płacić za produkcje większości polskich filmowców dwa razy - w podatku (bo platforma zapewne podwyższy abonament) i w bilecie/DVD . No to do kina "na filmy polskie" się już nie wybiorę.
Masz 100% racji! Dotacje w 95% przyznawane są po znajomości.
"Oportunistyczny skok na kasę filmowego lobby"??? Czy ekspert Marek Sowa w ogóle rozumie, co mówi? Może by się lekcje polskiego przydały albo przynajmniej lektura słownika?