To już wiadomo, dlaczego ostatnio przypomniał sobie nagle, że miał raka. Jedni promują się na romansach, inni na chorobach.

Zarówno prowadzący, jak i ten program, bardziej nadają się do radia, niż tv. Nicowanie starych bytów w nieskończoność powoduje niestrawność, więc tylko kasa dla swoich się liczy....

Biesiadami, muzyką chcą zamydlić ludziom oczy przed wyborami. Jak sielsko żyje się w tym kraju!