W zyciu nie pojme jakim cudem ta "uedaktou" dostala te robote, nie mowiac o utrzymaniu sie tam przez tyle czasu... Wczesniej nieomal polozyla Teraz Rocka, co miesiac produkujac tamze tony zachwytow nad kolejnymi zastepami sezonowych obrzepalow w trampkach o nazwach "The Cos-tam-s" grajacych trzy akordy na krzyz, zowiac ich objawieniem i nowymi Beatlesami (w koncu Wieslawowie sie polapali, z jakim tuzem piora maja do czynienia, ale wielu czytelnikow mialo juz ich periodyk w nosie). Glos kaleczacy uszy, wygadujacy kocopoly. Rozbierane sesje nielicujace z funkcja redaktora radia publicznego.
Jan2020-03-13 10:37
00
No i mamy mały najazd pis-trolli... Nie rozumiecie jeden z drugim, że publiczne radio to cos więcej niż Raben czy jakakolwiek inna firma? To własność publiczna, a właściciel powinien przynajmniej być informowany dlaczego zarządca podjął takie a nie inne decyzje. Radio publiczne ma misję itd. itp., ale co ja będę po klawiaturze klepał, nie rzuca się pereł przed wieprze...
zwiadowca2020-03-13 10:42
00
No i mamy mały najazd pis-trolli... Nie rozumiecie jeden z drugim, że publiczne radio to cos więcej niż Raben czy jakakolwiek inna firma? To własność publiczna, a właściciel powinien przynajmniej być informowany dlaczego zarządca podjął takie a nie inne decyzje. Radio publiczne ma misję itd. itp., ale co ja będę po klawiaturze klepał, nie rzuca się pereł przed wieprze...
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
RPO pyta prezes Polskiego Radia o powody zakończenia współpracy z Anną Gacek
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (41)
WASZE KOMENTARZE
W zyciu nie pojme jakim cudem ta "uedaktou" dostala te robote, nie mowiac o utrzymaniu sie tam przez tyle czasu... Wczesniej nieomal polozyla Teraz Rocka, co miesiac produkujac tamze tony zachwytow nad kolejnymi zastepami sezonowych obrzepalow w trampkach o nazwach "The Cos-tam-s" grajacych trzy akordy na krzyz, zowiac ich objawieniem i nowymi Beatlesami (w koncu Wieslawowie sie polapali, z jakim tuzem piora maja do czynienia, ale wielu czytelnikow mialo juz ich periodyk w nosie). Glos kaleczacy uszy, wygadujacy kocopoly. Rozbierane sesje nielicujace z funkcja redaktora radia publicznego.
No i mamy mały najazd pis-trolli... Nie rozumiecie jeden z drugim, że publiczne radio to cos więcej niż Raben czy jakakolwiek inna firma? To własność publiczna, a właściciel powinien przynajmniej być informowany dlaczego zarządca podjął takie a nie inne decyzje. Radio publiczne ma misję itd. itp., ale co ja będę po klawiaturze klepał, nie rzuca się pereł przed wieprze...
Napisał fanatyk platformy i soku z buraka :)))