Wprostacy znowu w natarciu. Za tydzień Nisztor ujawni nagrania z toalety prezydenckiej.
Erwu2014-07-06 19:30
00
"O prawdziwości okładkowej tezy z nowego wydania „Wprost” jest przekonany Michał Majewski.." - hahaha, Majewski to już o wielu rzeczach był przekonany, a później okazywało się, że rozmijał się z rzeczywistością o całe lata świetlne. Np. tydzień przed opublikowaniem pierwszych taśm sugerował coś o jakimś wielki transferze do platformy. Gdy dziennikarze dopytywali się o więcej szczegółow, kazał czekać do poniedziałku do ukazania się egzemplarza Wprost. W poniedziałek oczywiście okazało się, że nie ma ani słowa o transferze, a Majewski zaczął grać idiotę. To osoba mało wiarygodna. Zresztą nie oszukujmy się, przy ich nakładach i niewielkich zyskach tytułu nie można zmontować w pełni profesjonalnego działu śledczego. Zresztą było to widać w praktycznie każdym numerze, gdzie ogłaszali wielką aferę tam, gdzie nikomu by do głowy nie przyszło, żeby to nazwać skandalikiem a co dopiero aferą.
Hafffff2014-07-06 23:00
00
@Erwu Klakierzy rządu, jak widać na twoim przykładzie, także nie próżnują
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Roman Giertych chce przeprosin i 500 tys. zł od „Wprost”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (22)
WASZE KOMENTARZE
Wprostacy znowu w natarciu. Za tydzień Nisztor ujawni nagrania z toalety prezydenckiej.
"O prawdziwości okładkowej tezy z nowego wydania „Wprost” jest przekonany Michał Majewski.." - hahaha, Majewski to już o wielu rzeczach był przekonany, a później okazywało się, że rozmijał się z rzeczywistością o całe lata świetlne. Np. tydzień przed opublikowaniem pierwszych taśm sugerował coś o jakimś wielki transferze do platformy. Gdy dziennikarze dopytywali się o więcej szczegółow, kazał czekać do poniedziałku do ukazania się egzemplarza Wprost. W poniedziałek oczywiście okazało się, że nie ma ani słowa o transferze, a Majewski zaczął grać idiotę. To osoba mało wiarygodna. Zresztą nie oszukujmy się, przy ich nakładach i niewielkich zyskach tytułu nie można zmontować w pełni profesjonalnego działu śledczego. Zresztą było to widać w praktycznie każdym numerze, gdzie ogłaszali wielką aferę tam, gdzie nikomu by do głowy nie przyszło, żeby to nazwać skandalikiem a co dopiero aferą.
@Erwu Klakierzy rządu, jak widać na twoim przykładzie, także nie próżnują