KOMENTARZE (6)
Dobrze, że to ostatni sezon. Bez Franka Underwooda to już nie będzie ten sam serial...
Wyjdzie to samo, co ze zmiany głównej roli w 2 i pół. Porażka.
Wybacz Robin, ale jesteś zdecydowanie za SŁABA, żeby pociągnąć ten serial. Możesz, co najwyżej, pociągnąć go na dno.
Robin Wright w głównej roli w serialu "House of Cards". Mniej odcinków ostatniego sezonu
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (6)
WASZE KOMENTARZE
Dobrze, że to ostatni sezon. Bez Franka Underwooda to już nie będzie ten sam serial...
Wyjdzie to samo, co ze zmiany głównej roli w 2 i pół. Porażka.
Wybacz Robin, ale jesteś zdecydowanie za SŁABA, żeby pociągnąć ten serial.
Możesz, co najwyżej, pociągnąć go na dno.