Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
List emerytowanego dziennikarza do Roberta Mazurka (felieton)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (78)
WASZE KOMENTARZE
Dzisiaj nie ma już prawie dziennikarstwa tylko walka na tytuły żeby ktoś kliknął. Bo to jest kasa. Smutno to pisać bo tygodnik Nie to dno ale on się utrzymywał ze sprzedaży i prawie nie miał reklam. To co chciał urban. Dzisiaj jest walka o oglądalność. Dlatego panie skazane za handel żywym towarem zostają gwiazdami stacji która niby jak wszyscy walczy o prawa kobiet....
Dzisiaj nie ma już prawie dziennikarstwa tylko walka na tytuły żeby ktoś kliknął. Bo to jest kasa. Smutno to pisać bo tygodnik Nie to dno ale on się utrzymywał ze sprzedaży i prawie nie miał reklam. To co chciał urban. Dzisiaj jest walka o oglądalność. Dlatego panie skazane za handel żywym towarem zostają gwiazdami stacji która niby jak wszyscy walczy o prawa kobiet....
Z pracą jest ten problem ze sie nie chce pracować.