Jak zwykle to wina Tuska i Metza.

Te pomiary może były wiarygodne rok temu, do czasów Strzyczkowskiego. Teraz dają całkowicie nieprawdziwy obraz, są robione na złość.

Oczywiście. Przecież po zwolnieniu p. Kuby ze stanowiska dyr. PR3 na podstawie tych samych badań słuchalności, wszelkie pomiary są tendencyjne i fałszywe. Przecież każdy wie, że Pr3 to.... radio o niczym ,dla nikogo.

Czyli pozycja byłej Trójki ustabilizowała się i stacja znalazła swoje miejsce gdzieś pomiędzy Tok Non Stop Weselne Przeboje a Hitami Disco Polo . A dla wszystkich niezadowolonych - gest Lichockiej.