Wg p. Marka Frąckowiaka "prasa drukowana spełnia nowe funkcje. Magazyny, tygodniki, pisma kolorowe, dają nam wszystkim wytchnienie, rozrywkę oraz edukację." Niestety to samo daje internet. Prasa skazana jest na marginalizację, a z tym zawód dziennikarza prasowego -pisze to z przykrością.Tylko, co stanie się z ta grupą zawodowa. To często merytoryczni uzdolnieni ludzie. Moga pisać do serwisów czy zakładać własne blogi. Tylko czy z tego utrzymaja sie na godnym poziomie?

Wg p. Marka Frąckowiaka "prasa drukowana spełnia nowe funkcje. Magazyny, tygodniki, pisma kolorowe, dają nam wszystkim wytchnienie, rozrywkę oraz edukację." Niestety to samo daje internet. Prasa skazana jest na marginalizację, a z tym zawód dziennikarza prasowego -pisze to z przykrością.Tylko, co stanie się z ta grupą zawodowa. To często merytoryczni uzdolnieni ludzie. Moga pisać do serwisów czy zakładać własne blogi. Tylko czy z tego utrzymaja sie na godnym poziomie?

Niestety, trudno mówić o godności, bo z internetu to maksymalnie 20-30 tysięcy miesięcznie da się osiągnąć. Minus podatki, minus kredyt na mieszkanie, minus samochód i jeśli zostanie 15 tysięcy na rękę, to jest naprawdę dobrze

W dzisiejszych czasach w zasadzie zawód "dziennikarz" jest w zaniku, w onlinie w zasadzie nie ma mowy o dziennikarstwie, te wszystkie portale wrzucające milion informacji na godzinę, z błędami maści wszelakiej, fake newsy z tytułami prowokującymi do wejścia na stronę a jak już wejdziesz z zawartością poniżej dna. I te wszystkie Panie i Panowie "pseudo dziennikarze/ki" których nijak zrozumieć nie można, bo po polsku nie potrafią mówić. Dziennikarstwo to wiedza, jakość, świadomość że czytają/ słuchają Cię setki, tysiące ludzi więc sprawdź zanim napiszesz. Gówniane media, w TV to samo, modelki/le, blogerki/rzy, podróżnicy i fitnesiarze etc. Byle jak byle za kasę. Takie mamy czasy. Firmy chcą kasy a nie jakości, a tą "bylejakość" wspierają tysiące byle jakich odbiorców, którzy pojęcia nie mają o jakości, nie chcą wiedzieć, tylko łapią byle co, co im tylko byle kto podrzuci, bo sami nie potrafią żyć własnym ciekawym życiem i otaczać się wartościowymi ludźmi, rzeczami, związkami etc. Ech.....