Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Ringier Axel Springer Polska chce zwolnić 6 proc. pracowników. „Koronawirus przyspieszył decyzję”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (57)
WASZE KOMENTARZE
Takie małe 6% to jakieś 120-150 osób. Nazwijcie rzeczy po imieniu: robimy największą redukcję w całej branży
Przykro mi, obcięcie pensji zarządu nie uratuje miejsc pracy lub pensji 6% załogi. To po prostu się nie zepnie bo nie starczy na te osoby pieniędzy. Rozumiem frustrację z powodu zwolnień ale nie rozumiem frustracji i wylewania pomyj na zarządy. To nie ma dla Was sensu i nie rozwiązuje Waszych (pracowników) problemów. No tak to już jest niesprawiedliwie na tym świecie że ktoś jest w zarządzie a ktoś inny jest. I też jest tak niesprawiedliwie że ktoś zarabia x a ktoś y. Pensje zarządów wycenia rynek + wpływ na te pensje ma zakres odpowiedzialności - niestety jak coś idzie w spółce nie tak to roszczenia trafiają do zarządu.
To też jest tak że są zarządy i zarządy. Bo jak masz zarząd, który jest również właścicielem spółki to taki zarząd będzie zupełnie inaczej zarządzał firmą (i swoją pensją) niż zarząd, który jest powołany do pracy przez właściciela lub współwłaścicieli (również często z jakiś koneksji biznesowo-układowo-zależnościowych). Bo taki zarząd co jest powołany do pracy to jego celem też jest oczywiście wzrost wartości spółki, wzrost obrotów i wypracowanie zysków ale taki zarząd częściej patrzy w krótkim terminie, w terminie jego kadencji i celem takiego zarządu będzie uzyskanie w swojej "kadencji" jak najlepszego wyniku finansowego bez względu na wszystko. Przez to zdarzają się takie paradoksy że zarząd woli zainwestować gotówkę na inwestycje np w akcje zamiast robić inwestycję we własną spółkę bo dzięki temu osiąga lepsze wyniki finansowe.
PS. jak na zarząd Axla w PL to 50k miesięcznie to nie jest dużo.
W niemczech jest spora redukcja pracowników w Bauerze, Axel Springer i Burdzie (o ile to tak mozna nazwac bo to kapitulacja) , duża część jest na Kurzarbeit (płatne postojowe) to oddziały polskie muszą partycypowac , aby niemieckie związki zawodowe nie mogły mówic, ze ich wywalają, a w Polsce nie zwalniają.
To dopiero początek zwolnień, reszta ma być miesiąc w miesiąc, plotka mówi że do września i ze 50 procent ludzi w Axelu na bruk. Będą też kombinacje z kasą. Nie skończy sie na 6 procentach. Ktoś już chyba mówił, że są pare osób poniżej progu zwolnień grupowych. Mamy maj, czerwiec, lipiec , sierpień. Policzcie sobie procenty :-)