W przypadku Stelki szczególnie się dziwię, bo znanym jest fakt, że Marek dał mu dosłownie dach nad głową, pozwalając spać w pokoju redakcyjnym, gdy przyjechał z Łodzi (historia o kocyku z roztoczami). Nie jest to też pierwsza taka sytuacja, bo gdy odstrzelili jego redakcyjną koleżankę Annę Gacek po 19 latach wspólnej pracy - jedynie na antenie wspomniał, że może na niego liczyć. I to by było na tyle, teraz ma nową antenową koleżankę.
Jego prawo wyboru, ale jakoś słabo to wygląda z boku. Rozumiem, że nie znalazłby innego radiowego miejsca pracy i to pewnie nadrzędny powód, ale trzymając się tak na siłę później będzie ciężko spojrzeć w oczy, gdy się spotka Marka, Anię, czy też innych, których tak potraktowano. Można było mieć nadzieję na początku, ale chyba ostatnie wydarzenia pokazały, że Kuba nie ma realnie żadnego wpływu na odkręcenie i wyprostowanie czegokolwiek. A lipiec jest już w połowie.
Może ja jakiś naiwny jestem, inaczej wychowany, że ja bym dalej nie mógł się uśmiechać do słuchaczy, zachęcać do słuchania jakby nigdy nic, ani tym bardziej dołączać teraz do ekipy Trójki i to jeszcze na miejsce audycji redaktora potraktowanego tak źle.

Radio Nowy swiat i tyle w temacie. Trojka zeszmacona juz zupelnie.Krol disco polo brzmi na antenie.Hanba

A zaczęło się od stadniny w Janowie....