Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Repolonizacja mediów to gra polityczna, może być sprzeczna z prawem unijnym
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (48)
WASZE KOMENTARZE
Żadnych złudzeń związanych ze słówkiem: "może". To prawnicza maniera na określanie stanów, które z bardzo wysokim prawdopodobieństwem są sprzeczne z prawem, ale jeszcze nie zaistniały, więc jeszcze o nich nie orzekano.
Ot, żargon. Gdy prawnik mówi, że coś "może być sprzeczne" należy odczytywać jako zbliżone do: "Uważam, że jest sprzeczne i nie mam w tym temacie głębokich wątpliwości".
Każdy język ma swój żargon.
Najwyższy czas uporządkować rynek mediów działających w Polsce.
Proponuję najpierw zrepolonizować willę niejakiego Rajmunda, zresztą nie ma to jak chamski złodziejski numer nazwać ładnym słowem. Jeżeli sprzedało się gazety i wzięło za to szmal to trzeba było się liczyć , że będą one pisać co uznają za temat , jakieś kombinowanie ustawowe jest prymitywnym złodziejstwem, gdyż narusza czyjeś rozporządzenie własnością, mniej więcej tak jakby ktoś sprzedał auto i chciał nim 2 razy w tygodniu jeździć, albo ktoś sprzedał mieszkanie i chciał w nim dalej mieszkać.