Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Renesans zaufania Polaków do instytucji i mediów, dramatycznie źle w USA
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (8)
WASZE KOMENTARZE
Ciekaw jestem, co na to “rozbawiony socjalistami z Pissu”? Czas chyba, chłopie, na emigrację (przynajmniej wewnętrzną)
Wydaje mi się, że autor artykułu nie zrozumiał, na czym polegało badanie. "Na 28. sklasyfikowanych państw, Polska znalazła się na 24. miejscu pod względem doinformowanych narodów na świecie", "W czołówce najbardziej poinformowanych obywateli są mieszkańcy Chin" - otóż wcale nie.
Autorzy badania podali wyniki badania dla każdego kraju z podziałem na dwie grupy: ogół społeczeństwa (general population) oraz węższą grupę lepiej poinformowanych/wykształconych (informed public) - osoby w określonym wieku, z wykształceniem wyższym, dochodami powyżej normy, regularnie czytające i zainteresowane bieżącymi wydarzeniami. Dla każdego kraju kryteria "doinformowania" były takie same. Czyli w podobnej grupie osób wykształconych w Chinach wskaźnik zaufania wynosi 83, a w Polsce i Irlandii 48. Ale wcale nie wynika z tego, że Chińczycy są bardziej doinformowani od Irlandczyków czy Polaków.
Kryteria podziału zostały opisane na stronie 2 raportu z badania, który można pobrać z oficjalnej strony agencji. Przed publikacją warto sprawdzić takie rzeczy. Bo jak tu potem ufać mediom ;).
Trochę zaleciało teoria spiskowymi, ale jest też piękna scena otwierająca serial newsroom - monolog Jeffa Danielsa, który rozprawia się z ideą USA i w ogóle zachodniego świata - mocne i dające do myślenia. Polecam jest na youtubie ten monolog