Potwierdzam prorocze słowa Macieja spod Radomia od hurtowni dmuchaw: im mniejsza słuchalność Polskiego Radia - tym lepiej. Liczę, że tempo spadku słuchalności przyśpieszy i być może już pod koniec obecnej kadencji PiSu zejdzie poniżej 3 %. Jestem pewien, że taka słuchalność będzie służyła nam w Polsce najlepiej. Ale nadzieja w nowym prezesie, że i ten doprowadzi do dalszego spadku słuchalności. Maciej, brawo. Jesteś ganialny. Niechaj spada dalej.

Będzie gorzej spokojnie

PiSowi jest potrzebny abonament aby nadal mógł prać mózgi i wciskać swoją wersje rzeczywistości której nie ma.

Ta wersja rzeczywistości jest i ma się dobrze.

Ja się nie zgadzam aby moje pieniądze szły na programy kościelne i patriotyczne.

A ktoś cię pyta o zgodę? Abonament musi być i kropka, czy się komuś podoba, czy nie. Tak jak wszelkie inne podatki, które też zapewne mało kto płaci z przyjemnością, ale płaci, bo musi.
A programy kościelne i patriotyczne to jeden z tych ważniejszych elementów misji mediów publicznych. Takich programów nie będą produkować nadawcy komercyjni, więc media publiczne wypełniają ważną lukę.

Jak słyszę takie audycje to radio wyłączam.

Wyłączaj - nikt ciebie nie zmusza do słuchania.

Jeżeli to jest misja radia i telewizji to wolę oddać odbiorniki na złom. Telewizor już wyrzuciłam.

Jak tylko wejdą nowe przepisy dotyczące ściągalności abonamentu, płacić go będą musieli WSZYSCY (z wyjątkiem zwolnionych z opłat), bez względu na posiadanie czy nieposiadanie odbiorników. Będzie domniemanie, że każdy ma w swoim gospodarstwie domowym sprzęt umożliwiający odbiór mediów publicznych. Tak więc możesz sobie powyrzucać...

Co do tych przepisów to warto się zastanowić nim się coś napisze, po tych twoich wpisach to wygląda jak byś był członkiem PISu. Projekt nowelizacji ustawy o abonamencie wzbudza wiele kontrowersji. I to nie fragment o tym, że płacić mieliby go wszyscy. Cały projekt napisany jest nieprecyzyjnie i z błędami. Zastrzeżenia do niego mają m.in. Generalny Inspektor Danych Osobowych, Rządowe Centrum Legislacji, trzy ministerstwa czy Urząd Komunikacji Elektronicznej.