Marzy mi się telewizja publiczna całkowicie bez reklam, utrzymywana wyłącznie z abonamentu płaconego przymusowo przez całe społeczeństwo (niezależnie od tego, czy komuś podoba się konserwatywna propaganda w TVP, czy nie). Dzięki temu mielibyśmy misję 24 godziny na dobę, na wszystkich kanałach. I nie ważne, że słupki oglądalności poleciałyby ostro w dół - wszak nie o słupki powinno chodzić w telewizji publicznej, tylko o programy misyjne będące przeciwieństwem komercji. Czekam na to i czekam, ale wierzę, że w końcu się doczekam i to jeszcze za obecnie trwającej kadencji PiS.

Oglądalność TVP spada w grupie komercyjnej. Rynek reklamy telewizyjnej w 2018 roku w wersji optymistycznej urośnie o 2-4%. Podwyższenie cen przez TVP nie ma sensu, chyba że będą mieć większą oglądalność.

Za dwa lata przeczytamy o rosnącej roli 70-latków ;) Program TVP ratuje kontent sportowy (skoki, igrzyska czyli znowu skoki i reprezentacja piłkarska) zwłaszcza w 2018 roku. Ale to w sumie realnie tylko ok. 200 godzin programu a rok ma tych godzin znacznie więcej ;)