Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Banner od „Ratujmy Trójkę” z życzeniami dla dziennikarzy radiowej Trójki ustawiono przed jej siedzibą
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (17)
WASZE KOMENTARZE
Trójka dokonuje samozaorania od roku 2000, przy dużym udziale redakcji muzycznej. Akt samozaorania jest również wspierany przez rzeszę fajnosłuchaczy. Laskowski, Jethon i Hlebowicz zawsze będę mi się kojarzyć z komercjalizacją Trójki. Hlebowicz dodatkowo z wyjątkowo słabym zarządzaniem, a może nawet z brakiem zarządzania... W każdym razie ta "trójka" to nieszczęście dla Trójki.
Taa, jasne, przetrzymacie pisiorów, bo tajemnicą poliszynela jest, że wolicie lewaków z PO i nie przeszkadzał wam ostry skręt w lewo przy Magdzie J., te żałosne akcje z czekoladowym orłem, lansowanie prezydenta Komorowskiego itd.
Żałośni fajnosłuchacze matki dyrektorki Magdy J. :(
Możesz powtórzyć ten bełkot pod różnymi nickami nawet milion pięćset sto dziewięćset razy (bo milion pięćset sto czterdzieści dziewięć razy już powtarzałeś), a to i tak nic nie zmieni i Trójka już NIGDY PRZENIGDY nie będzie taka, jak przed 2000 rokiem. Nie będzie z jednego prostego powodu, który nawet dziecko w przedszkolu już by zrozumiało: DZISIAJ SĄ INNE CZASY!!!! Radio też siłą rzeczy jest i musi być inne, dostosowane do rytmu dnia współczesnego człowieka. Koniec, kropka!
Ale oczywiście możesz se dalej czekać, że pojawi się jakiś dyrektor, który przywróci ci Trójkę sprzed dwudziestu lat (która dzisiaj brzmiałaby jak skansen). Czekaj se, czekaj... będziesz se tak czekał do starości... Zamiast się pogodzić z rzeczywistością, wolisz czekać na nierealne... Ale to twoja sprawa.
Howgh.