Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
"Ranczo" na Netflixie, aktorzy bez tantiem. Jest odpowiedź TVP
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (31)
WASZE KOMENTARZE
"Ranczo" w Netflixie nie jest na stałe. Prawa TVP sprzedał pewnie na rok lub na dwa lata. Po pewnym czasie tytuł zniknie z ich biblioteki i "problem" sam się rozwiąże.
Ale rozumiesz, na czym polega prawo autorskie czy jesteś pisim kretynem?
Podobny problem mają muzycy, których utwory są wrzucane do serwisów streamingowych. Kto przygarnia kasę za prawa autorskie, jeśli za piosenkę odpowiada autor tekstów, kompozytor oraz zespół wykonawców (wokalista, gitarzysta, basista, perkusista)? Przy utworach zagranicznych często są wymienione wszystkie osoby jako artyści. Przy Polskich zwykle jest ogólna nazwa zespołu lub tylko nazwisko piosenkarza. O tym wspominał Kazik Staszewski, że w czasach pandemii jeszcze sobie radzi (spływa mu kasa za prawa autorskie do nagrań), ale już jego perkusista z zespołu przymiera głodem.