RNS ma ten sam problem co GW - biologia (fani, czytelnicy słuchacze, decydenci) i przed tym nie da się uciec... Tak więc finał jest wiadomy, choćby nie wiem jak zaklinanie rzeczywistość.

Rano słucham 357 (z wyjątkiem czwartku i piątku), popołudniówki w RNS są zdecydowanie lepsze. Soboty rano beznadzieja szczególnie w 357

Nie jestem w stanie precyzyjnie ocenić tych rozgłośni, a słucham Trójki od końca l.70., od dziecka, mam odniesienie. Wynika ta niemożność z tego, że po kłótniach w łonie Trójki straciłem sporo zapału, by słuchać którejkolwiek z tych 3 stacji trójkowych, a najwierniejszy byłem przez ostanie 2 lata Trójce z Myśliwieckiej. Przez lata, przed r.2020 słuchałem chętnie zwłaszcza piątkowego poranka Manna, lubiłem jego amerykański blues-rock i wycieczki w różne strony, też humor, ale niestety on popadł w polityczną namiętność, a to w sferze muzyki zawsze jest zgubne. 2 m-ce temu włączyłem RNŚ w piątek, ale liczba ideologicznych aluzji poraziła mnie - wprawdzie pochodziła głównie z ust jakiegoś młodziaka towarzyszącego red.Mannowi. Ten młody uważał, że zaskarbi sobie i audycji sympatię, gdy będzie ironizował z Kościoła, że z PiS-u, to nie muszę dodawać, to ostatnie jest stałym zjawiskiem także u Manna. Szkoda. Jako koneser muzyki szukam skupienia się na niej, a nie teraz jakiejś zemsty za "krzywdy od PiS-u". Miało być RNŚ niepolityczne, a niestety jest polityczne, w ogóle ideologiczne - redaktorzy są mocno antyrządowi i antyprawicowi. Na tym tle 357 wydaje mi się bardziej stonowane, zresztą, nie zatrudnia bulterierów politycznych w kostiumach dziennikarstwa w typie Elizy Michalik z RNŚ.