Sędzia był za bardzo rozgrzany walką o wolne Sądy.
Nick2019-09-11 13:46
4523
Kara 100 tysięcy może go zrujnować? Nie wiedziałem, że sytuacja "dziennikarzy niepokornych" jest aż tak rozpaczliwa. Chyba redaktor zacznie chadzać na zupki do pomocy społecznej. Straszne.
MOPS2019-09-11 15:08
3428
W takim wyjątkowym przypadku Sąd powinien zarządzić, że takie przeprosiny będą publikowane zupełnie za darmo. Przecież to chodzi tylko o zwykłe przeprosiny, dlaczego Pan Redaktor, którego Wszyscy Polacy bardzo cenią, ma za nie płacić? Przecież mógłby jej kiedyś tak zwyczajnie powiedzieć przepraszam i też powinno wystarczyć. Przecież i tak wiadomo, że to tylko taka formalność, a Pan Redaktor i tak nie zmieni swoich poglądów do czego ma prawo. Dobrze że Prawo i Sprawiedliwość walczy z sądami, bo ona są jak za komuny, prześladują ludzi za przekonania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Ziemkiewicz musi przeprosić Dryjańską na Onecie za wpis o zdeformowaniu. „Sąd postanowił mnie zrujnować na rzecz RASP”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (26)
WASZE KOMENTARZE
Sędzia był za bardzo rozgrzany walką o wolne Sądy.
Kara 100 tysięcy może go zrujnować? Nie wiedziałem, że sytuacja "dziennikarzy niepokornych" jest aż tak rozpaczliwa. Chyba redaktor zacznie chadzać na zupki do pomocy społecznej. Straszne.
W takim wyjątkowym przypadku Sąd powinien zarządzić, że takie przeprosiny będą publikowane zupełnie za darmo. Przecież to chodzi tylko o zwykłe przeprosiny, dlaczego Pan Redaktor, którego Wszyscy Polacy bardzo cenią, ma za nie płacić? Przecież mógłby jej kiedyś tak zwyczajnie powiedzieć przepraszam i też powinno wystarczyć. Przecież i tak wiadomo, że to tylko taka formalność, a Pan Redaktor i tak nie zmieni swoich poglądów do czego ma prawo. Dobrze że Prawo i Sprawiedliwość walczy z sądami, bo ona są jak za komuny, prześladują ludzi za przekonania.