Dobry wieczór, Kochani! Jest weekend, ale dla mnie liczy się każda sekunda pracy na froncie walki o jedynie słuszną koncepcję mediów publicznych, tj. narodowych. Liczę na załapanie się do marketingu sieciowego podczas przyszłej kampanii wyborczej. Wiecie, rozumiecie Żeby nie tracić czasu - już wrzucam solidną dawkę piarowej klaki:
Chcę powiedzieć, że Studio Yayo to najlepszy, najśmieszniejszy program statyryczny w dziejach TVP. Bardzo dziękuję autorom i zarządowi TVP za tak solidną dawkę wysublimowanego humoru.
Ups... Kochani, przepraszam... Ten tekst miałem wkleić na innym forum, na innej stronie internetowej.
Errata: Chcę powiedzieć, że obecna Jedynka jest najlepsza w dziejach Polskiego Radia.
To tyle na dziś. Do jutra, Kochani!
Wasz Maciej Konserwatywny!

Żałosny lewacki podszywacz. Taki żałosny, że nawet porządnie się podszyć nie potrafiłeś. Jestem konserwatywny przez małe k, a nie przez duże, więc każdy inteligentny człowiek bez trudu pozna, że jesteś podszywaczem.

Dobry wieczór, Kochani! To ja - Wasz Maciej konserwatywny przez małe "k" (bo przez duże - byłoby nadużyciem semantycznym). Codzienna dawka piaru - proszę bardzo:
Obecna Jedynka ma najwyższy poziom jakości w historii polskiej radiofonii. Bardzo dziękuję kierownikowi muzycznemu za codzienną dawkę twórczości zespołu Feel. Na tym właśnie ma polegać misja radia publicznego! Takie talenty jak Piotr trafiają się raz na (trzeba policzyć ile minęło od Chrztu Polski) lat! Precz z rockowymi szarpidrutami i rockową zgnilizną moralną (szczególnie z zachodu). Jedynie muzyka narodowa. Liczę na audycję autorską poświęconą disco polo. Ten gatunek muzyczny ma już ponad ćwierć wieku na karku - zatem można go uznać za tradycję, za folklor, za produkt regionalny. Konserwatysta (przez małe "k"), z oczywistych powodów, musi lubić disco polo i oczekiwać od Jedynki, że odda tej muzyce kawał czasu antenowego. Precz z kantri!
Ufff! Dzisiaj nie miałem gotowca, ale trening czyni mistrza. Więcej piaru - już jutro!
PS
Nadal podtrzymuję, że Studio Yayo to Mount Everest polskiego kabaretu telewizyjnego!

Jeśli 43 letni stary facet stawia retoryczne pytanie: "Czy bycie katolikiem dyskwalifikuje kandydata na kierownicze stanowisko w instytucji publicznej?" to odpowiedź brzmi: Tak. Szanowny Panie , zdecydowanie tak. Jeśli Pan tego absurdu nie widzi, to tym bardziej Pana to dyskwalifikuje