Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Radomir Wit: politycy marzą, byśmy im dali spokój
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (31)
WASZE KOMENTARZE
Szanowny Panie to nie do końca jest tak.... Jak Pan to próbuje przedstawić. Po tym tekście można wyciągnąć wniosek, że Pana ego sięga chyba zbyt daleko, ale nie o tym chciałem..... Szanowny Panie uprawiacie coś co ..... nie jest dziennikarstwem a zabawą w buszu. Biegacie po korytarzach sejmowych i waszym jedynym zadaniem nie jest zdobycie informacji , ale dopaść i skompromitować posłów z nielubianej partii. W normalnych cywilizowanych krajach praca w parlamencie odbywa się według zasad. Rozmówca nie jest alfą i omegą, nie musi mieć wiedzy na każdy temat i musi mieć czas na przygotowanie się ważne też jest miejsce w którym odbywa się taka rozmowa itd...... W Stanach takie bieganie z koleżanką po korytarzach Kapitolu byłoby uznane za coś wyjątkowo głupiego i nie profesjonalnego i w tym duecie trafilibyście na ulice nagrywać sondy uliczne.
Zupełnie inna kwestia jest to dokąd zabrnęło dziennikarstwo. Tu dobrym przykładem jest to co wyprawia red. Ranuszkiewicz z WP w przypadku jego artykułów z afery wizowej. Po tym co się stało WP ratując twarz ukryło tekst...... ale internet nie zapomina. Zresztą przykładów UPADKU jest wiele. Pani Janoszek, wasze sympatie polityczne, związki ( te emocjonalne również Pani poseł z dziennikarzem tvn, a stacja ta promuje Panią poseł prawie każdego dnia ) itd itd. Przykro na to patrzeć. dziennikarz potwierdza swoje informacje w 2 żródłach, dziennikarz przez cała dobę jest dziennikarzem, a nie działaczem politycznym. Nie jest się dziennikarzem, bo napisało się książkę ( dziś to może zrobić każdy) nie jest się dziennikarzem, bo nagrywa się na tik toku. Dziennikarzem się jest wtedy gdy widzowie nie piszą takich komanetarzy Szanowny Panie.
TVN Warner Bros Discovery ciągle ma na swojej politycznej agendzie kwestię sprowadzenia Polski do roli kolonii o taniej sile roboczej.
Zarządcy i zatrudnieniu w tej korporacji przyznają to wprost w nieoficjalnych rozmowach.