Muzo przykład na to czym kończy się korporacyjny projekt przygotowany przez niekompetentnych ludzi - gimbazie przypomnę,że PiN nadawał nieprzerwanie od 2002 i do czasu przejęcia stacji przez Solorza 5 lat później był stacją szybko się rozwijającą, która w najlepszym okresie osiągała wyniki pomiędzy 3-4% słuchalności w Warszawie. Sukces PiNu był zauważony przez konkurencję dlatego powstało Chilli Zet jako odpowiedź Eurozetu. Problemy zaczęły się po przejęciu przez Polsat, zaczęli odchodzić wartościowi dziennikarze a radio staczało się powoli w kierunku bezmyślnej polsatowskiej paplaniny i lansu. Programy typu Rezerwat z zakochanym w sobie samym z wzajemnością Tomaszem Kinem znalazły się w ramówce w schyłkowym okresie działalności stacji - wcześniej było to doskonale ciekawe apolityczne radio ze świetną muzyką dla energicznej i wykształconej klasy średniej. Wszyscy w biurze słuchaliśmy tego radia podczas pracy z wielkim zainteresowaniem. Takie radio jest w Warszawie potrzebne.
Yogi2015-04-19 20:39
00
Yogi - cała prawda. Dzięki za wpis.
toxy2015-04-20 22:24
00
ile można patrzeć na te same ilustracje? przecież ten portal dostaje masę zdjęć i grafik z komunikatami prasowymi, mają mega bazę, ale ciągle wklejają to samo.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Radio ZET liderem w Warszawie, ostro w dół Muzo.fm
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (24)
WASZE KOMENTARZE
Muzo przykład na to czym kończy się korporacyjny projekt przygotowany przez niekompetentnych ludzi - gimbazie przypomnę,że PiN nadawał nieprzerwanie od 2002 i do czasu przejęcia stacji przez Solorza 5 lat później był stacją szybko się rozwijającą, która w najlepszym okresie osiągała wyniki pomiędzy 3-4% słuchalności w Warszawie. Sukces PiNu był zauważony przez konkurencję dlatego powstało Chilli Zet jako odpowiedź Eurozetu. Problemy zaczęły się po przejęciu przez Polsat, zaczęli odchodzić wartościowi dziennikarze a radio staczało się powoli w kierunku bezmyślnej polsatowskiej paplaniny i lansu. Programy typu Rezerwat z zakochanym w sobie samym z wzajemnością Tomaszem Kinem znalazły się w ramówce w schyłkowym okresie działalności stacji - wcześniej było to doskonale ciekawe apolityczne radio ze świetną muzyką dla energicznej i wykształconej klasy średniej. Wszyscy w biurze słuchaliśmy tego radia podczas pracy z wielkim zainteresowaniem. Takie radio jest w Warszawie potrzebne.
Yogi - cała prawda. Dzięki za wpis.
ile można patrzeć na te same ilustracje? przecież ten portal dostaje masę zdjęć i grafik z komunikatami prasowymi, mają mega bazę, ale ciągle wklejają to samo.