Szkoda, że np. nie nadawało w Niemczech po pamiętnym Sylwestrze, to obywatele nie byliby obłożeni sześciodniowym medialnym embargiem na info o molestatorach, albo we Francji, po spałowaniu prawników, czy choćby w Hiszpanii, gdy pałowano głosujących w Katalonii, potem nie wykonano wyroku TSUE, po czym Unia olała TSUE i przyznała rządowi rację.
Prosiłbym, o nieusuwanie mojego komentarza. To po prostu niegrzeczne.
OK. To prawda, że szkoda, ale wolności słowa nigdy dość, ale tam jest pluralizm medialny, a na Węgrzech go nie ma. Ponadto embargo to nie to samo, co brak wolności słowa. Na embargo media się godzą w imię wyższych racji. Pamiętam, że było embargo w Polsce na niektóre wydarzenia i media się nie buntowały, bo ważniejszy był interes społeczny. W tym przypadku, o którym piszesz chodziło z pewnością o nieeskalowanie i nie wywoływanie zamieszek (vide Polska: Słupsk w latach 90.)
obserwator2020-02-24 14:13
00
Kiedy w Polsce? Założę się, że jeszcze w tym roku.
problemem mogą być odbiorniki, trudno znaleźć już na zakres "średnie" i "krótkie" ;)
.2020-02-25 11:12
00
Kiedy w Polsce? Założę się, że jeszcze w tym roku.
problemem mogą być odbiorniki, trudno znaleźć już na zakres "średnie" i "krótkie"
Pewnie RWE dla Polski nadawałoby swoje audycje w formie cyfrowej, tak jak dla Bułgarii, Rumunii i teraz Węgier. Każdy zatem może słuchać tych audycji przez smartfona, w streamie przez internet.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Radio Wolna Europa powraca na Węgry. Pomoże w dostarczaniu obywatelom wiarygodnych informacji
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (14)
WASZE KOMENTARZE
OK. To prawda, że szkoda, ale wolności słowa nigdy dość, ale tam jest pluralizm medialny, a na Węgrzech go nie ma. Ponadto embargo to nie to samo, co brak wolności słowa. Na embargo media się godzą w imię wyższych racji. Pamiętam, że było embargo w Polsce na niektóre wydarzenia i media się nie buntowały, bo ważniejszy był interes społeczny. W tym przypadku, o którym piszesz chodziło z pewnością o nieeskalowanie i nie wywoływanie zamieszek (vide Polska: Słupsk w latach 90.)
problemem mogą być odbiorniki, trudno znaleźć już na zakres "średnie" i "krótkie" ;)