Co za zaskoczenie!
Nikt nie spodziewał się, że popierane przez PiS posłankę Pawłowicz radio, podlizujące się władzy na każdym kroku, z gościem który prowadził pisowskie spędy dostanie kolejną koncesję. Szok i niedowierzanie.
Żałosne pisowskie państwo i jego upartyjnione instytucje.

Do tego przypomnijmy, że red. Skowroński w latach 2005-207 pracując w PR3 jeździł osobiście to towarzysza pierwszego sekretarza, aby nagrywać "gość w Trójce", chociaż standardem w Trójce było, że to zawsze goście przyjeżdżają do radia. Co ciekawe, Skowroński jeździł do pierwszego sekretarza nagrywać wywiady dzień lub dwa wcześniej, zawsze sam, bez żadnej asysty technicznej, bo bał się dekonspiry. Ale to i tak nastąpiło szybko, bo Skowroński nie potrafił dobrze nagrać wywiadu, więc przywoził słaby technicznie materiał
No i do historii przeszły już sytuacje, kiedy na Myśliwiecką przyjeżdża ekipa TVP, żeby nagrać setkę z pierwszym sekretarzem, no bo przecież słońce narodu jest teraz w "Trójce", tylko biedaki nie wiedzieli, że pierwszy sekretarz dopiero powoli wstaje z łóżka, a wywiad leciał "z puszki" :D