Pragnę zauważyć, że przyczyną braku trasy w Polskim Radiu jest nie tylko wojna na Ukrainie, ale przede wszystkim to, jak zarządza największą rozgłośnią pewna logopedka z Podlasia. Nie wiem, co jeszcze ma ta prezeska zrobić, żeby wreszcie została zdymisjonowana. Życzę Polskiemu Radiu, byłym słuchaczom, wyrzuconym wybitnym dziennikarzom i każdemu, kto uważa ją za najgorszego prezesa w historii Polskiego Radia, aby wkrótce zaśpiewać "Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka".

Istnieje prawdopodobieństwo, że trasę koncertową zrobi PR24. Rachoń, Klarenbach i Ogórek mogą jeździć i zapowiadać wystąpienia polityków PiS w ramach najnowszego rozjazdu tej partii po Polsce.

Prezeska PR ma wystarczający wachlarz osiągnięć by wylecieć na zbity pysk. Życzę w najbliższym czasie pozwów, np. od słuchaczy 😁