Fortepian został sprzedany przez Inkwizytora w celu ratowania swojego wizerunku. Jak przyszedł do Radia Kraków to napisał to pracowników, że ma pomysł i rozwiąże trudną sytuację finansową radia. Mamił wizjami intratnych kontraktów - być może to samo opowiadał jak chodził po Krakowie podlizując się PO i błagając żeby zrobili go likwidatorem a potem prezesem. Tymczasem jego zarządzanie to wpadka po wpadce. Do dzisiaj nie wypłacił pracownikom etatowym pensji które miały być na koncie 9 lutego - sprawa stała się medialna. Potem mimo pustego konta za sowite jak mniemam pieniądze zatrudnił na stanowisko szefa publicystyki Panią - Praszczura, o której wiadomo jedno na pewno. Nie lubi pracować większą część czasu stoi na papierosie na dziedzińcu Radia, przychodzi na 10.00 do pracy i w gabinecie pije kawę i opowiada teorie zaczerpnięte od męża. Żona swojego męża - ludzie to widzą i zastanawiają się jak można zatrudniać osobę, która nic nie robi w sytuacji jak nie ma na pensje dla etatowców? Na miejscu tej Pani spaliłbym się ze wstydu - nie umie przeprowadzać wywiadów, nie umie montować, nie potrafi odebrać maila. Po prostu wazon który postawi się w danym miejscu, ten stoi i się kurzy. Ale Inkwizytor musi spłacać długi zaciągnięte wobec przyjaciółek. Znamienne że wcześniej ta Pani była lub jest nadal zatrudniona w prywatnym, niszowym portalu Inkwizytora jak i inne osoby które mają przejść do RK, kolejna Pani którą podwładni oskarżyli o mobbing czy gwiazdor który miesiąc pracował w Trójce a słynnie z tego że większość czasu stoi przy maszynach z batonami. Mane, Tekel, Fares. Radio Kraków biada Ci - zarządza Wami osoba, która przez osiem lat chodziła po Krakowie biadoląc jak został skrzywdzony w 2016 i jakie ma porachunki do wyrównania.
Baltazar2024-02-23 10:22
306
Fortepian został sprzedany przez Inkwizytora w celu ratowania swojego wizerunku. Jak przyszedł do Radia Kraków to napisał to pracowników, że ma pomysł i rozwiąże trudną sytuację finansową radia. Mamił wizjami intratnych kontraktów - być może to samo opowiadał jak chodził po Krakowie podlizując się PO i błagając żeby zrobili go likwidatorem a potem prezesem. Tymczasem jego zarządzanie to wpadka po wpadce. Do dzisiaj nie wypłacił pracownikom etatowym pensji które miały być na koncie 9 lutego - sprawa stała się medialna. Potem mimo pustego konta za sowite jak mniemam pieniądze zatrudnił na stanowisko szefa publicystyki Panią - Praszczura, o której wiadomo jedno na pewno. Nie lubi pracować większą część czasu stoi na papierosie na dziedzińcu Radia, przychodzi na 10.00 do pracy i w gabinecie pije kawę i opowiada teorie zaczerpnięte od męża. Żona swojego męża - ludzie to widzą i zastanawiają się jak można zatrudniać osobę, która nic nie robi w sytuacji jak nie ma na pensje dla etatowców? Na miejscu tej Pani spaliłbym się ze wstydu - nie umie przeprowadzać wywiadów, nie umie montować, nie potrafi odebrać maila. Po prostu wazon który postawi się w danym miejscu, ten stoi i się kurzy. Ale Inkwizytor musi spłacać długi zaciągnięte wobec przyjaciółek. Znamienne że wcześniej ta Pani była lub jest nadal zatrudniona w prywatnym, niszowym portalu Inkwizytora jak i inne osoby które mają przejść do RK, kolejna Pani którą podwładni oskarżyli o mobbing czy gwiazdor który miesiąc pracował w Trójce a słynnie z tego że większość czasu stoi przy maszynach z batonami. Mane, Tekel, Fares. Radio Kraków biada Ci - zarządza Wami osoba, która przez osiem lat chodziła po Krakowie biadoląc jak został skrzywdzony w 2016 i jakie ma porachunki do wyrównania.
Kolejne wpadki dorzucę od siebie - publikacja na stronie TVN z informacjami, że stosował mobbing i ostatnia bomba w szambie - zapewne po znajomości dostał 100 tysięcy od Mandaryna Jacka na 5 kilkuminutowych filmów zamieszczonych na swoim pseudo portalu. Miasto Kraków ma dwie telewizje i zleca amatorom kontrakcik mini za 100 tysięcy? To się nadaje do prokuratury - że miasto podjęło taką decyzję.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Radio Kraków nie ma pieniędzy, więc sprzedało fortepian zakupiony za milion zł. "Zostanie w rozgłośni przynajmniej przez trzy lata"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (19)
WASZE KOMENTARZE
Ojjj Mariuszku Pulicie...
Fortepian został sprzedany przez Inkwizytora w celu ratowania swojego wizerunku. Jak przyszedł do Radia Kraków to napisał to pracowników, że ma pomysł i rozwiąże trudną sytuację finansową radia. Mamił wizjami intratnych kontraktów - być może to samo opowiadał jak chodził po Krakowie podlizując się PO i błagając żeby zrobili go likwidatorem a potem prezesem. Tymczasem jego zarządzanie to wpadka po wpadce. Do dzisiaj nie wypłacił pracownikom etatowym pensji które miały być na koncie 9 lutego - sprawa stała się medialna. Potem mimo pustego konta za sowite jak mniemam pieniądze zatrudnił na stanowisko szefa publicystyki Panią - Praszczura, o której wiadomo jedno na pewno. Nie lubi pracować większą część czasu stoi na papierosie na dziedzińcu Radia, przychodzi na 10.00 do pracy i w gabinecie pije kawę i opowiada teorie zaczerpnięte od męża. Żona swojego męża - ludzie to widzą i zastanawiają się jak można zatrudniać osobę, która nic nie robi w sytuacji jak nie ma na pensje dla etatowców? Na miejscu tej Pani spaliłbym się ze wstydu - nie umie przeprowadzać wywiadów, nie umie montować, nie potrafi odebrać maila. Po prostu wazon który postawi się w danym miejscu, ten stoi i się kurzy. Ale Inkwizytor musi spłacać długi zaciągnięte wobec przyjaciółek. Znamienne że wcześniej ta Pani była lub jest nadal zatrudniona w prywatnym, niszowym portalu Inkwizytora jak i inne osoby które mają przejść do RK, kolejna Pani którą podwładni oskarżyli o mobbing czy gwiazdor który miesiąc pracował w Trójce a słynnie z tego że większość czasu stoi przy maszynach z batonami. Mane, Tekel, Fares. Radio Kraków biada Ci - zarządza Wami osoba, która przez osiem lat chodziła po Krakowie biadoląc jak został skrzywdzony w 2016 i jakie ma porachunki do wyrównania.
Kolejne wpadki dorzucę od siebie - publikacja na stronie TVN z informacjami, że stosował mobbing i ostatnia bomba w szambie - zapewne po znajomości dostał 100 tysięcy od Mandaryna Jacka na 5 kilkuminutowych filmów zamieszczonych na swoim pseudo portalu. Miasto Kraków ma dwie telewizje i zleca amatorom kontrakcik mini za 100 tysięcy? To się nadaje do prokuratury - że miasto podjęło taką decyzję.