Rdc znam od lat, nigdy nie było tam tak źle. Została ledwie garstka dziennikarzy umiejących zarobić ciekawie i dobre merytorycznie radio. Ciężka łapa prezesa na audycjach kulturalno społecznych, pasma edukacyjne chaotycznie poutykane w ramówce. Dział informacji to jakby alternatywna rzeczywistość,nawet względem pozostałych redakcji rdcu. I red muzyczna, czyli kompletna klapa, ani to autorskie, ani ambitne o zainteresowaniu jakimś konkretnym profilem sluchacza można zapomnieć. Tak oto przedstawia się moja opinia na temat aktualnego stanu tej anteny.
A teraz o pierwszym wydaniu audycji filmowej. Jeden z panów mamrocze, widać to znak rozpoznawczy redaktorów dobrej zmiany. Audycja miała być o filmach i nie tylko. Niestety udało się zrobić godzinną pogadankę (mamrotankę) o niczym. Miało być lekko, wychodziło sztucznie. Tematy przegadane już wszędzie, bez zadnej nowej myśli. Czyli poziom po arcygenialnym poprzedniku został utrzymany.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Nowa audycja filmowa Radia Dla Ciebie i Radia Olsztyn. Prowadzącymi Łukasz Adamski i Łukasz Jasina
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (10)
WASZE KOMENTARZE
Rdc znam od lat, nigdy nie było tam tak źle. Została ledwie garstka dziennikarzy umiejących zarobić ciekawie i dobre merytorycznie radio. Ciężka łapa prezesa na audycjach kulturalno społecznych, pasma edukacyjne chaotycznie poutykane w ramówce. Dział informacji to jakby alternatywna rzeczywistość,nawet względem pozostałych redakcji rdcu. I red muzyczna, czyli kompletna klapa, ani to autorskie, ani ambitne o zainteresowaniu jakimś konkretnym profilem sluchacza można zapomnieć. Tak oto przedstawia się moja opinia na temat aktualnego stanu tej anteny.
A teraz o pierwszym wydaniu audycji filmowej.
Jeden z panów mamrocze, widać to znak rozpoznawczy redaktorów dobrej zmiany. Audycja miała być o filmach i nie tylko. Niestety udało się zrobić godzinną pogadankę (mamrotankę) o niczym. Miało być lekko, wychodziło sztucznie. Tematy przegadane już wszędzie, bez zadnej nowej myśli. Czyli poziom po arcygenialnym poprzedniku został utrzymany.