Dziękuję za dzisiejsze na antenie Radia 3-5-7 odsłonięcie kulis upadku Trójki. Wzruszające i jednocześnie przerażające. W świetle faktów, dyr. Strzyczkowski wykazał się nieco naiwnością, ale innego wyjścia nie miał. Chciał ratować to, co jeszcze dało się uratować. Także by zapewnić byt pozostałym pracownikom radia. Wyjątkowo perfidne, że zlikwidowano rozgłośnię w momencie gdy wychodziła na prostą. Jako stały słuchacz to potwierdzam - Trójka tuż przed decyzją władz radia o odwołaniu Strzyczkowskiego właśnie się rozkręcała i była coraz lepsza. To jak nastanie stanu wojennego, który miał na lata zdusić…
Likwidacja Trójki – bo w praktyce to się stało – to ogromny błąd wizerunkowy władzy, który może mieć w przyszłości wielkie reperkusje.
Dobrze, że Radio 3-5-7 będzie kontynuować najlepsze tradycje dawnej Trójki, nie rezygnując z nowych wyzwań jakie niesie współczesność. Wszystkiego najlepszego dla załogi nowego radia!