"[...]angażowanie nadmiernej ilości artystów do prowadzenia audycji, gdzie większość z nich dyskusyjnie sprawdza się w roli prowadzących"
Święta prawda.
K21012023-01-21 08:21
00
Mix artystów i dziennikarzy to nie jest zła idea, szczególnie, że relacja jest 95/5, dodatkowo artyści się też zmieniają, szkoda Dagi i Darii, teraz też Edyty, ale kurcze Ralph i „Kwiatuszki”, są świetni, Organek i Zalew są od początku i też są ok. Nie tu jest problem, mam wrażenie, że odchodzą ludzie ponad przeciętni, z wizją, odwagą może też i ryzykiem budowania czegoś zupełnie nowego, rewolucji na tym rynku nie tylko w skali kraju naszego kochanego, ale z otwartymi horyzontami, a zostają i przeważają twardogłowi biznesmeni, konserwujący model posttrójkowego radia, bo tak jest bezpieczniej i co by nie mówić to na razie się rewelacyjnie sprawdza - wyniki słuchalności a zwłaszcza ilość patronów to argumenty miażdżące w kazdej dyskusji - pieniądze się zgadzają więc tego sie trzymają, może nawet zgrzyty są przez nie. Muzyka jest bardzo dobra, klimat radia póki co trwa, ale zaczyna się kruszyć rdzeń, jego dusza, właśnie ten duch, wizja, które tworzyły entuzjazm, przeważa chłodna kalkulacja. To wbrew pozorom bardziej niebezpieczna droga, a szkoda byłoby stracić ten „złoty róg”.
Michał2023-01-21 08:27
00
Bez przesady - artystów jest 4, czworo, no pięcioro licząc Kwiat Jabłoni jako dwójkę. Stelmach - Wierność w stereo - nawet krytycy muszą przyznac, że to jedna z najlepszych audycji jakie kiedykolwiek były w radiu nie tylko 357, sobotni Stelmach też nie wadzi, koncepcje jego audycji są ok, ale zaczyna drażnić jego głos, lepiej by wypadał w duecie, jak prowadził z Gąsem było spoko
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
„Odeszła, trzaskając drzwiami”. Co się dzieje w Radiu 357?
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (145)
WASZE KOMENTARZE
"[...]angażowanie nadmiernej ilości artystów do prowadzenia audycji, gdzie większość z nich dyskusyjnie sprawdza się w roli prowadzących"
Święta prawda.
Mix artystów i dziennikarzy to nie jest zła idea, szczególnie, że relacja jest 95/5, dodatkowo artyści się też zmieniają, szkoda Dagi i Darii, teraz też Edyty, ale kurcze Ralph i „Kwiatuszki”, są świetni, Organek i Zalew są od początku i też są ok. Nie tu jest problem, mam wrażenie, że odchodzą ludzie ponad przeciętni, z wizją, odwagą może też i ryzykiem budowania czegoś zupełnie nowego, rewolucji na tym rynku nie tylko w skali kraju naszego kochanego, ale z otwartymi horyzontami, a zostają i przeważają twardogłowi biznesmeni, konserwujący model posttrójkowego radia, bo tak jest bezpieczniej i co by nie mówić to na razie się rewelacyjnie sprawdza - wyniki słuchalności a zwłaszcza ilość patronów to argumenty miażdżące w kazdej dyskusji - pieniądze się zgadzają więc tego sie trzymają, może nawet zgrzyty są przez nie. Muzyka jest bardzo dobra, klimat radia póki co trwa, ale zaczyna się kruszyć rdzeń, jego dusza, właśnie ten duch, wizja, które tworzyły entuzjazm, przeważa chłodna kalkulacja. To wbrew pozorom bardziej niebezpieczna droga, a szkoda byłoby stracić ten „złoty róg”.
Bez przesady - artystów jest 4, czworo, no pięcioro licząc Kwiat Jabłoni jako dwójkę. Stelmach - Wierność w stereo - nawet krytycy muszą przyznac, że to jedna z najlepszych audycji jakie kiedykolwiek były w radiu nie tylko 357, sobotni Stelmach też nie wadzi, koncepcje jego audycji są ok, ale zaczyna drażnić jego głos, lepiej by wypadał w duecie, jak prowadził z Gąsem było spoko