"Tomasz Brzeziński uzasadnia też: - Ramówka nie jest z gumy i ma określoną pojemność."
Cóż, Radio 357 robi dokładnie ten sam błąd, co RNŚ. Przede wszystkim nie rozumieją, jakie możliwości daje im Internet. W Internecie ramówka jest z gumy. Jednak byli redaktorzy Trójki, którzy spędzili sporo lat w radiu państwowym, chcą nadawać FM w sieci. Gwiazdy uważają, że wiedzą najlepiej. Dziwię się nieco, bo w zespole 357 znalazło się kilka osób, które zdobyły doświadczenie poza skostniałym i uwstecznionym Polskim Radiem. Bełkoczę? Nie bardzo. Wystarczy spojrzeć na malejący poziom wsparcia. Nie jest to, w obydwu przypadkach, spadek znaczący, ale jednak spodek, zamiast wzrostu. Warto, aby włodarze tych stacji zastanowili się, jaki rozwój będzie gwarantował przybywanie słuchaczy i Patronów. Bo status quo raczej tego nie gwarantuje.

"Tomasz Brzeziński uzasadnia też: - Ramówka nie jest z gumy i ma określoną pojemność."
Cóż, Radio 357 robi dokładnie ten sam błąd, co RNŚ. Przede wszystkim nie rozumieją, jakie możliwości daje im Internet. W Internecie ramówka jest z gumy. Jednak byli redaktorzy Trójki, którzy spędzili sporo lat w radiu państwowym, chcą nadawać FM w sieci. Gwiazdy uważają, że wiedzą najlepiej. Dziwię się nieco, bo w zespole 357 znalazło się kilka osób, które zdobyły doświadczenie poza skostniałym i uwstecznionym Polskim Radiem. Bełkoczę? Nie bardzo. Wystarczy spojrzeć na malejący poziom wsparcia. Nie jest to, w obydwu przypadkach, spadek znaczący, ale jednak spodek, zamiast wzrostu. Warto, aby włodarze tych stacji zastanowili się, jaki rozwój będzie gwarantował przybywanie słuchaczy i Patronów. Bo status quo raczej tego nie gwarantuje.

"Tomasz Brzeziński uzasadnia też: - Ramówka nie jest z gumy i ma określoną pojemność."
Cóż, Radio 357 robi dokładnie ten sam błąd, co RNŚ. Przede wszystkim nie rozumieją, jakie możliwości daje im Internet. W Internecie ramówka jest z gumy. Jednak byli redaktorzy Trójki, którzy spędzili sporo lat w radiu państwowym, chcą nadawać FM w sieci. Gwiazdy uważają, że wiedzą najlepiej. Dziwię się nieco, bo w zespole 357 znalazło się kilka osób, które zdobyły doświadczenie poza skostniałym i uwstecznionym Polskim Radiem. Bełkoczę? Nie bardzo. Wystarczy spojrzeć na malejący poziom wsparcia. Nie jest to, w obydwu przypadkach, spadek znaczący, ale jednak spodek, zamiast wzrostu. Warto, aby włodarze tych stacji zastanowili się, jaki rozwój będzie gwarantował przybywanie słuchaczy i Patronów. Bo status quo raczej tego nie gwarantuje.