Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Z Radia 357 odchodzi Justyna Mączka. „Czasami mądrzej jest milczeć niż przerzucać się słowami"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (118)
WASZE KOMENTARZE
Jedyny kobiecy głos w popołudniówce 357. W porankach kobiet nie ma w ogóle (chyba że gościnnie lub w weekendy, ale nie prowadzą poranków od poniedziałku do piątku), znacznie lepiej wyglada to w konkurencyjnym Nowym Świecie. Zgadzam się z tym, co pojawia się w komentarzach, że coś złego się dzieje w 357. Duży nacisk na liczbę patronów, gadżety w sprzedaży i skupienie na akcjach specjalnych, ciekawych, ale ile można słuchać o portrecie jednego z redaktorów kupionego do żyrafiarni. W weekend niemal wszystkie audycje z puszki, a to przecież radio, nie pasmo podkastów. Mało promocji nowej muzyki. Trochę zaczęło mi to przypominać chomika w kołowrotku i niestety z dużą przyjemnością jakiś czas temu przełączyłam się na Nowy Świat, który zdecydowanie bardziej przypomina dawną Trójkę, choć oczywiście dawnej Trójki już nie ma. Rozbita na drobne kawałki, podkasty, rozsypana po innych mediach po prostu nie istnieje. Nie wiem, co poszło nie tak. Na pewno złożony problem. Szkoda. Trzymam kciuki za refleksję i wyciągnięcie wniosków przez ekipę tworzącą 357.
Jest enerdżi? Jesteście z nami?
Pierwsi dwaj - się zgodzę, trzeci... Dopóki tylko w sobotę była Markomania - było ok, teraz strasznie nudzi. Może to zasługa nadmiaru audycji (3, 4, 5 razy w tygodniu)?