Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Czeska KRRiT bada sceny erotyczne i wulgaryzmy w Comedy Central Polska
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (14)
WASZE KOMENTARZE
Po 89 Polacy ZOSTALI tak schamieni przez branżę filmowa działającą w Polsce, ze sie niektórym to sie normalne, ze na świecie mówi w mediach jak w "Psach" czy "Dniu świra". Polskie tłumaczenia wielu seriali czy filmów NIE dają się oglądać, tak sa wulgarne. Szczęśliwi, którzy mogą w oryginale delektować sie jednym "pieprze" przez cały film, bo "po nowo-chamsko-polsku" ogladac sie nie da.
Większość z nas jest w stanie przeczytać tekst po czesku, zatem wejdzie na dowolna stronę po czesku i poczytajcie jak tam się rozmawia, jak komentuje, jak wymienia poglądy na forach pod artykułami. My na siebie szczekamy, jesteśmy wredni, złośliwi, portali ktore nie usuwaja wulgaryzmów, po prostu nie daje sie czytać. Parę lat temu "Wyborcza" dala artykuł z młodymi ludźmi z innych państw; opowiadali jak sie czuja w Polsce. Jak refren powtarzało sie zdanie, ze sa zaszokowani wulgarnością i prostactwem swoich polskich kolegów, ze u nich tak nikt nie rozmawia, ze jest to społecznie niedopuszczalne (chyba ze jesteś z dołów, z dna, z patologii). Pamiętam ze wśród nich byl m.in. Holender, Grek, Włoch.