Pamietam wystapienie w Sejmie tego calego Elbanowskiego.Jeden z argumentow przeciwko posylaniu szesciolatkow do szkoly byl taki: dzieciom sa zadawane prace domowe i nie mozna wtedy ogladac telewizji,tylko trzeba czas poswiecic dziecku.
Wiec moze zamiast o dzieciach niech pomysla o antykoncepcji.

Tak to jest jak zatrudnia się w publicznym radiu śmieci poagorowe.

wszyscy przykrywaja się wielkim oburzeniem a pytanie jest trafne i skierowane nie do tych "małoletnich", tylko ich rodziców. Nikt nie miał ikry powiedzieć to publicznie.