Ale Mindykowski nie został zwolniony z pracy. To kłamstwo. Rozwiązano z nim umowę jako ze współpracownikiem. Rozwiązane nastąpio zgodnie z zapisami umowy i kodeksu pracy.
Nie podano mu powodu zwolnienia, bo przy takiej sytuacji prawnej pracodwaca nie ma obowiązku uzasadniania swej decyzji.
A że można się domyślać o co chodziło, to już "poza konkursem".

Tak, tak, doskonale to wiemy i wiedzą to nawet ci, którzy proszą o wyjaśnienia. Nie musisz tłumaczyć tego pod każdym materiałem dotyczącym tego tematu. Aż tak się boisz o stołek?

Popieram. Wolne media kolportują zwykłe łgarstwo o zwolnieniu. Trzeba to tępić, bo to szerzenia kłamstwa na maxa.

Ale Mindykowski nie został zwolniony z pracy. To kłamstwo. Rozwiązano z nim umowę jako ze współpracownikiem. Rozwiązane nastąpio zgodnie z zapisami umowy i kodeksu pracy.
Nie podano mu powodu zwolnienia, bo przy takiej sytuacji prawnej pracodwaca nie ma obowiązku uzasadniania swej decyzji.
A że można się domyślać o co chodziło, to już "poza konkursem".

Tak, tak, doskonale to wiemy i wiedzą to nawet ci, którzy proszą o wyjaśnienia. Nie musisz tłumaczyć tego pod każdym materiałem dotyczącym tego tematu. Aż tak się boisz o stołek?

Umieram ze strachu. Ale za każdym razem będę prostował to kłamstwo o ZWOLNIENIU Z PRACY. Dotarło?