Cenię Gazetę Wyborczą od lat, bo uważam, ze z "przyjaciółmi" z Czerskiej jest jak w tym powiedzeniu sprzed wojny " z nimi trudno, bez nich nudno ", w żadnym wypadku nie dam się namówić na prenumeratę, nie ma o tym mowy. Powiem tak, pamiętam wyniosłość dziennikarzy z GW z lat dziewięćdziesiątych i początku XX wieku i nigdy tej wyniosłości nie im nie daruję, ale - przyznaje - tytuł czytam i to często z przyjemnością.

A nie łaska zainwestować w nowych dziennikarzy zamiast zatrudniać studentów na umowy zlecenie, inwestować w dziennikarstwo śledcze, pisać po prostu prawdę?

Nie możecie się rozstać z geniuszami typu: Wielowieyska, Wroński czy Kurski i inne medialne hieny?
Co to za gazeta kóra żyje z reklam z mimisterstw i prenumerat w Urzędach państwowych?

Niech napiszą o tym na tym swoim niemieckim blogu. :-)