Pol i Włodarczyk to kierownictwo, czyli wysłali się sami. Już nawet zwykli kibice się z tego śmieją, wystarczy poczytać twittera. Takich rzeczy nie było w Przeglądzie od kiedy odszedł Dariusz Tuzimek, którego zresztą wszyscy wyśmiewali za tzw. Tuzim Travel. Wcześniej i później szefowie wysyłali dziennikarzy, których uważali za najlepszych. Teraz, jak napisał Paweł Zarzeczny na weszlo, doszło do zmiany brandu. Tuzim Travel został zastąpiony przez Pol Travel i filię Włodar Travel. Obaj próbują sobie z tego żartować, co pewnie jeszcze bardziej musi irytować dziennikarzy. Ciekawe ile lat minie zanim szefowie Axel Springer się zorientują, że ktoś sobie zrobił raj za niemieckie pieniądze.

Zwolnił Pol z Włodarczykiem dobrych dziennikarzy, innym poobcinali pensje - chyba właśnie po to, żeby te cienkie bolki mogły pojechać do Brazylii.

znowu Paweł Zarzeczny napisał o wycieczce przeglądowców:
"Co do dziennikarzy, to z Brazylii oczekiwałbym raczej czegoś oryginalnego, ale jak szefowie wysyłają się sami („Travel”, dowolne nazwisko dopisać), no to kto ma wymagać. Nie tylko Państwo się psuje, niestety."
Racja, niestety nic oryginalnego nie ma, przepisywanie cudzych tekstów i tyle. Za to całkiem ciekawie w Gazecie Wyborczej w tym roku, inna liga.