Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Prokuratura krytykowana za oskarżenie operatora TVN o propagowanie faszyzmu. „A później ktoś tam przeczytał kodeks”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (48)
WASZE KOMENTARZE
Wirtualne media press itp to tacy eksperci od mediów jak z koziej d... trąba. Już tytuł jest wtopą: Prokuratura krytykowana za oskarżenie operatora TVN o propagowanie faszyzmu... nie bylo aktu oskarżenia eksperci. Wracać do szkoły a nie oceniać innych lewackie klakierki
Lewactwo piszczy o wcieleniowkach prowokacjach i wolności mediów ale jakoś tego dziennikarza Mitera który zrobil prowokacje z sędzią milewskim rudy babsztyl i towarzystwo lewackich niby dziennikarzy nie broni. Sawicką uniewinnila klika choć wzięła łapówkę bo ponoć nie wolno testować uczciwości obywateli (mimo że byla wysokim funkcjonariuszem panstwa). Ale kasę jakimś łysym dupkom na organizację maskarady debili w lesie dawać można? Testować czy to zrobią i namawiac żeby hajlowali na tle swastyki? Co się dziwić że jedynym uwiezionym za stan wojenny była ofiara komuchow która oburzona na utopienie sprawy kiszczaka ubrudzila loczki uslużnej sędzi. Wymiarem sprawiedliwości w Polsce realnie wciąż rządzi komuna usadzona tam po to by zapewnić bezkarność kacykom prl i slugom eurokomuny takim jak don donald i jego świta
Zupełnie na marginesie tej dyskusji: nie, na prawie nie ma takiego przedmiotu jak "analiza mediów" i chyba nie powinno być, bo to studia prawnicze, a nie dziennikarskie. Niestety, jeśli chodzi o meritum spraw, którymi się zajmują, prawnicy muszą dokształcać się już po studiach, w zależności od dziedziny, w której pracują.