Wbrew pozorom sprawa jest bardzo skomplikowana. Audycja emitowana przez Telewizję Polską nazywa się "Tomasz Lis na żywo". Tym samym Pan Tomasz Lis swoim nazwiskiem (oraz zachowaniem) firmuje audycję emitowaną i finansowaną przez TVP. Wpis w serwisie społecznościowym został opublikowany przez Pana Tomasza jako @lis_tomasz Na tym profilu Twitterowym nie ma jakiejkolwiek informacji o tym czy dane posty są prywatną opinią Pana Tomasza czy też stanowią element audycji telewizyjnej "Tomasz Lis na żywo".

Tym samym widzowie TVP oraz czytelnicy Twittera mogą mieć zasadne wątpliwości. Osoba z Telewizji Polskiej, która podpisała kontrakt z Panem Tomaszem Lisem powinna w tym kontrakcie uregulować kwestie związane z działalnością dziennikarza w serwisach społecznościowych. Szczególnie w sytuacji gdy nazwisko dziennikarza jest nazwą audycji telewizyjnej. By uniknąć jakichkolwiek wątpliwości na Twitterowym profilu @lis_tomasz powinien być stosowny komunikat informujący kto i w czyim imieniu się wypowiada.

Lisek mi na twardziela nie wyglada, wręcz myślę , że w szkole często po ryju dostawal za lizusostwo

Z telewizyjnych audycji wynika że Lis to zwykła komunistyczna gnida.Szczeka jak bezmózgowiec i tu widać dokładnie kto mu płaci.I nie ma co się dziwić że polska ledwie zipie skoro ma takich zeszmaconych propagandzistów.