Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Prezes RDC: Stawiszyński nie dotrzymał warunków umowy. "To zwykła pomyłka"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (39)
WASZE KOMENTARZE
Nie słucham już RDC - tam już nic nie ma. I coraz częściej same powtórki. Brawo panie Deszkiewicz niech pan sobie sam słucha. Trzymam kciuki. Niech pan sobie zaprosi rodzinę i słucha . Powodzenia
Nie słucham już RDC - tam już nic nie ma. I coraz częściej same powtórki. Brawo panie Deszkiewicz niech pan sobie sam słucha. Trzymam kciuki. Niech pan sobie zaprosi rodzinę i słucha . Powodzenia
Czy nie wydaje się Wam, że 4 bite godziny gadania to bardzo nie radiowy format? Muzyki, czyli oddechu, jak na lekarstwo. Audycja taka nadaje się do ogólnopolskiego radia publicznego, np. Dwójki. Albo Czwórki, która jest nijaka i ma być zmieniona.
RdC to radio dla Mazowsza, regionalne, owszem może mieć filozoficzną dysputę, lecz nie dłuższą niż 60 minut. Np. o godz. 23. Choćby codziennie, lecz prowadzoną przez kilku ambitnych redaktorów. Z otwartymi głowami - na prawo i lewo. A pani Wanat zrobiła z regionalnej stacji Tok fm bis. Czyli prywatne radio, owszem na poziomie, ale dla 0,5% słuchaczy. Najniższa słuchalność ze wszystkich rozgłośni regionalnych w Polsce.
Podsumowując: co zrobić, żeby był wilk syty (PiS) i owca cała (PO, SLD)? Przed wyborami wilkiem były PO, SLD i PSL. Ten ostatni zupełnie zaniedbał swoich wyborców na Mazowszu. I słusznie przegrał.