Tak teraz Polskie radio było apolityczne :-). Wstydu facet nie masz.
ANALITYK2015-12-31 07:27
00
Cóż, Siezieniewski zachowuje się jak przyzwoity człowiek, który usiłuje używać racjonalnych argumentów. Niestety, po drugiej stronie stoi obóz naładowany pychą i arogancją, butny i barbarzyński, który idzie po trupach, pełen obłudy i kłamstwa, etycznie i estetycznie odrażający. Na szczęście - nie wieczny.
Flores Sisters2015-12-31 08:23
00
Pisywanie listów do prezydenta w sytuacji gdy to nie od jest dysponentem chyba trochę mija się z celem zwłaszcza w czasie do do drzwi budynku u zbiegu Alei Niepodległości i Malczewskiego w Warszawie pukają już przedstawiciele obecnej KONKWISTY... aj tam pukają..., oni walą już pięściami do bram. Ich donośne ŁUP, ŁUP, ŁUP słychać na całym warszawskim Mokotowie. To, Panie Prezesie Szanowny, nie czas na sztukę epistolarną, ale raczej na dokładne sprzątnięcie biurka, i chyba ostatnie spojrzenie przez okno... Przecież wiedział Pan od lat, że zawsze taj jest gdy pojawia się nowa polityczna miotełka... :-) :-)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Prezes Polskiego Radia pisze list do prezydenta: zmiany w ustawie o mediach publicznych prowadzą do ich upartyjnienia
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (27)
WASZE KOMENTARZE
Tak teraz Polskie radio było apolityczne :-). Wstydu facet nie masz.
Cóż, Siezieniewski zachowuje się jak przyzwoity człowiek, który usiłuje używać racjonalnych argumentów. Niestety, po drugiej stronie stoi obóz naładowany pychą i arogancją, butny i barbarzyński, który idzie po trupach, pełen obłudy i kłamstwa, etycznie i estetycznie odrażający. Na szczęście - nie wieczny.
Pisywanie listów do prezydenta w sytuacji gdy to nie od jest dysponentem chyba trochę mija się z celem zwłaszcza w czasie do do drzwi budynku u zbiegu Alei Niepodległości i Malczewskiego w Warszawie pukają już przedstawiciele obecnej KONKWISTY... aj tam pukają..., oni walą już pięściami do bram. Ich donośne ŁUP, ŁUP, ŁUP słychać na całym warszawskim Mokotowie. To, Panie Prezesie Szanowny, nie czas na sztukę epistolarną, ale raczej na dokładne sprzątnięcie biurka, i chyba ostatnie spojrzenie przez okno... Przecież wiedział Pan od lat, że zawsze taj jest gdy pojawia się nowa polityczna miotełka... :-) :-)