Myślę że tej spółce powinien się przyjrzeć wnikliwie NIK, skoro twierdzą że bez dotacji z naszych podatków na miliardy grozi jej niewypłacalność. Jakoś do 2015 bez dodatkowych dotacji spółka sobie radziła i wypracowywała zyski.

"Telewizja Polska zanotowała w I półroczu 2015 r. dodatni wynik finansowy w wysokości 144,4 mln zł - o 28 mln zł więcej rok do roku - podało w środę Centrum Informacji TVP. Zysk został wypracowany mimo mniejszych o 19,9 mln w porównaniu do zeszłego roku wpływów z abonamentu" info z money.pl.

Dramat.
Prawdziwy dramat lewicowych związków apelujących do lewicowego Adriana o socjalistyczną dotację wsparci pseudoprawicowych narodowców dla realizacji konserwatywnej postrzeczywistości.

Ale to są prawicowe związki. Strażak Najmoła, który od ponad 30 lat otrzymuje wynagrodzenie za brak wykonywania jakichkolwiek obowiązków na rzecz TVP (poza udawaniem opłacanego przez firmę lidera związkowego) jest bohaterem z "Misia"... łubu dubu... łubu dubu... typowa ustawka.

Bardzo podoba mi się twierdzenie, że "następuje stały wzrost produkcji wewnętrznej, co wiąże się z mniejszym wypływem środków pieniężnych na zewnątrz." Wszyscy, którzy pracują w TVP przy produkcji doskonale wiedzą, że to niezła ściema.
Nadal gros programów powstaje na zewnątrz, zmieniły się tylko zapisy w umowach Nadal gros sprzętu wypożyczane jest z zewnętrznych form, bo TVP zwyczajnie tego sprzętu nie ma.
No ale lepiej brzmi, że sami coś robimy

to prawda. tekst o wzroście produkcji wewnętrznej - totalna ściema...