Różnie bywa, ja zarabialem w duzej korporacji 45k bruto, w tej chwili tez w miedzynraodwej firmie mam 35 brutto plus premier. Do tego auto i spory budzet szkoleniowy na studia MBA etc. Zarobki 20k nikogo już nie dziwią. I dobrze. W dobie inflacji wszystko sie rozwija.

Za mniej niż dwie dyszki to nie chciało by mi się wstawać z łużka. Nie po to tyle lat studiowałam, żeby pracować za grosze.

Czasami to tak dobrze na papierze wygląda, czyli 10 000 netto umowa b2b odjąć podatek dochodowy, zus, jakis kredyt, wynajem mieszkania i zostanie z 5 tysiecy.