Lubię Toyoty, są fajne. Szczególnie ta ostatnia - zadziorna. Nie lubię tego "filozofa" wszystko wiedzącego. Ten jego pyszałkowaty grymas i barwa głosu są nie do zniesienia. Ale może trafia do właściwej grupy docelowej a nie do takich jak ja 30 latków...
Kamil2017-04-10 14:51
00
Pranie mózgów.Hybryda w starej wersji Toyotowskiej czyli bez Plug In to przeżytek.Pali to 3x tyle co reklamują,na dodatek w środku jest jak odkurzacz i jak trzeba przyspieszyć to trwa to w nieskończoność.Przyszłość jet tylko w elektrykach lub obecnie hybrydach ale z ładowaniem .Toyota wciska nam technologię sprzed 20 lat .Wolę zwykłego diesla który pali 4 litry
podatnik2017-04-10 15:41
00
Ten facet zna się jak nikt na weryfikacji konkurencji. W stanie wojennym jako "członek z ramienia" komisji weryfikacyjnej w TVP wyciął paru kolegów jak zwiędłe Szyszki. Ale za to ojcem jest świetnym. Szkoda tylko, że z casusu "pomroczności jasnej" nie udało mu się skorzystać.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
„Poznaj hybrydy” - Włodzimierz Zientarski znów reklamuje Toyotę (wideo)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (5)
WASZE KOMENTARZE
Lubię Toyoty, są fajne. Szczególnie ta ostatnia - zadziorna. Nie lubię tego "filozofa" wszystko wiedzącego. Ten jego pyszałkowaty grymas i barwa głosu są nie do zniesienia. Ale może trafia do właściwej grupy docelowej a nie do takich jak ja 30 latków...
Pranie mózgów.Hybryda w starej wersji Toyotowskiej czyli bez Plug In to przeżytek.Pali to 3x tyle co reklamują,na dodatek w środku jest jak odkurzacz i jak trzeba przyspieszyć to trwa to w nieskończoność.Przyszłość jet tylko w elektrykach lub obecnie hybrydach ale z ładowaniem .Toyota wciska nam technologię sprzed 20 lat .Wolę zwykłego diesla który pali 4 litry
Ten facet zna się jak nikt na weryfikacji konkurencji. W stanie wojennym jako "członek z ramienia" komisji weryfikacyjnej w TVP wyciął paru kolegów jak zwiędłe Szyszki. Ale za to ojcem jest świetnym. Szkoda tylko, że z casusu "pomroczności jasnej" nie udało mu się skorzystać.