Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Posłowie ze smartfonami zastąpią dziennikarzy w Sejmie? „To możliwy, ale nie najlepszy scenariusz” (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (14)
WASZE KOMENTARZE
Ech wy trole! Jak chcecie (choć zapewne nie) ale o tym wiecie (lub nie) to sprawdzcie przepisy dotyczace praw dziennikarzy w Bundestagu i nie piszcie wiecej takich glupot po jestescie smieszni. Wasz czas sie juz konczy i to was boli najbardziej. Dosyć oglupiania Polakow za judaszowe srebrniki. Wracajcie tam skad przyszliscie poki czas bo cierpliwosc narodu juz sie wyczerpala i nie prowokujcie.. Troche refleksji po "nocnej zmiany" drugi raz nie bedzie. To tyle i az tyle
Chciałoby się zaśpiewać Aksamitnym Kapeluszom : "....dał nam przykład Andrzej Lepper jak zwyciężać mamy...!"
Ani słowa o tym, że to Michał Rachoń był pierwszy, który filmował w ten sposób, gdy inni dziennikarze narzucili sobie cenzurę bojąc się Komorowkskiego i PO. i jeszcze słowo o posłance o nawiksu Pomaska oraz o pośle o nazwisku Nitras. To co oni wyprawiali nie można nawzać dziennikarstwem. Chodzili jacyś tacy dziwacznie podekscytowani, prowokowali różne zaczepki w Sejmie a Pomaska opowiadała jakoby Kaczyński miał jej wyrwać smartfon i rzucić na ziemię, czego przecież nie było. Każe to zapytać o prawdziwe intencje pani poseł i pana posła.