Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Do Sejmu trafił projekt zwiększający ilość polskiej muzyki w radio. Nadawcy: To przyniesie więcej szkody niż pożytku
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (90)
WASZE KOMENTARZE
Podobne przepisy funkcjonują w Portugalii i Francji. Wszędzie tam miejsce ma kombinowanie (granie przemiksów z rodzimymi artystami, upychanie piosenek po nocy, szukanie na siłę debitantów, którzy podreperują % itd.) W Niemczech nie ma żadnych ograniczeń... a niemieckich artystów jest mnóstwo w ich, a także w obcych stacjach. To śmieszne... niech polscy artyści zaczną nagrywać dobre piosenki, które będą w stanie konkurować z zagranicznymi przebojami. Bardzo szybko trafią do radia. Problem polega na tym, że nasi artyści chcą być ARTYSTAMI i nagrywają piosenki dla 300 osób, a potem się dziwią, że te piosenki nie są emitowane w radiu, które ma milionową grupę odbiorców :)
Idiotyzm jakiś, żeby narzucać dodatkowo granie utworów z ostatnich 5 lat. W Polsce ciekawi artyści nie pojawiają się hurtowo. Hurtowo to się pojawiają klony Dody, jakiejś Honoraty Skarbek czy innych dziewczynek ze ścianek. Tacy mają zawładnąć każdą rozgłośnią? Nie dość, że eska i rmf lansują to badziewie?
Człowiek ma bezsenną noc. Włącza Stars TV, a tu"polska noc". Eska, 4fun - to samo. Rzygać się chce polską produkcją non stop. Jak chcę posłuchać polskiej muzyki to włączam Kino Polska Muzyka i tyle. Prędzej bym się spodziewał lobby nadawców dążących do zmniejszenia tych 33%...