Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Portal byłego naczelnego „Pulsu Biznesu” nazywa się XYZ
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (29)
WASZE KOMENTARZE
1) Nawiązanie do przypałowego przechrzczenia Twittera na X bardzo czytelne, tylko że Musk zadbał o to, żeby nazwa była wymawialna. A jak się nazywa to medium? EksWajZet czy IksIgrekZet - ktoś może wie? Zresztą nie ważne. Za dużo sylab jak na nazwę współczesnego serwisu.
2) Opis i objaśnianie logo (że w ogóle ktoś się porwał na taki storytelling) niezgodne z zaprezentowaną grafiką.
3) Podawanie, że siedziba w kamienicy na jakiejś ulicy w XXI wieku? Po co? Chyba, że jako podpowiedź dla ewentualnego komornika.
4) "Wyróżnienie się jakością treści" - nooo... uważajcie, żeby gazeta.pl nie podniosła głowy, bo parę lat temu ten klikbajtowy mess tak samo się reklamował - jako medium pierwszego wyboru. LOL
5) Monetyzacja - obecna w narracji i tytułach menedżmentu - wygląda na słowo klucz do tego przedsięwzięcia. Przynajmniej szczerze o motywacji i intencjach.
Miłej monetyzacji więc!
I nie ma za co.
Z tekstu jednoznacznie wynika, że Pan Brzuska postawił na złego konia.