Czy PR 3 to jest Wawel ? Panorama Racławicka? Postulaty ze stoczni gdańskiej z 1980 r.? Czy PR 3 to jakaś świętość w formalinie do zakonserwowania na wieki wieków, amen?
Przy okazji - czy należy się spodziewać, np. jako hymnu jedynej i słusznej linii PR 3, piosenki Budki Suflera ,,Ratujmy, co się da"?
Copyright pomysłu - redaktor dyrektor kierownik, a hobbystycznie męczennik za jedynie słuszną sprawę posiadania wyłączności na prawdę przez własnego siebie i znajomych, obywatel Kamil Dąbrowa.
Ładna to Ty może jesteś, ale mądra za to nie bardzo ;)
Jacenty2016-03-30 12:08
00
Bawi mnie hipokryzja "oburzonych" vel "żadnych zmian w Trójce!". Gdy red. Metz zostaje kierownikiem muzycznym, to albo siedzą cicho albo komentują, że to dobry wybór. Nie dociekają, czy red. Hoffmann jest ofiarą niemerytorycznych zmian personalnych "reżimu" czy nie. Bawi mnie wpis wieloletniego słuchacza (jeden z tzw. "wychowanych na Trójce"), który krytykuje "oburzonych" za lemingowatość, przypomina o Trójce sprzed roku 2000 i... jednocześnie chwali Stelkę za to, że nie podpisał listy protestu dziennikarzy. Przypomniały mi się słowa redaktora na temat "Pani Magdy" - że ciężko pracuje w nocy itd. itp., które padły w czasie protestu słuchaczy CSM, po tym jak audycja wylądowała w paśmie 2.00-4.00, w środku tygodnia. Zabawny zbieg okoliczności :D Bawią mnie "trójkofani", którzy po odwołaniu "Pani Magdy" odkryli, że w Trójce są... Reszczyński i Wolski. "Oburzeni" tym stanem rzeczy, gdy dowiadują się, że owi redaktorzy byli jeszcze za czasów "Pani Magdy", od razu zmieniają płytę i dodają, że to dowód na pluralizm poprzedniej Trójki. Bawią mnie wpisy "oburzonych" dla których "Pani Magda" jest autorką sukcesu Trójki, bo słupki rosną. Bawią mnie wpisy "oburzonych", którzy nie mają pojęcia kim są Kordowicz i Wasowski, którzy nie zauważyli odejść Miki i Kosińskiego, którzy mylą Skowrońskiego z Sobalą. "Dobra zmiana" może jedynie przyspieszyć ruch po równi pochyłej, ale Trójka znajduje się na niej od 2000 r. Czy nowy szef muzyczny Trójki już zrezygnował z playlisty, piosenek dnia, płyt tygodnia? Nie? Niemożliwe! ;-) Trzeba wiele zmienić, by wszystko zostało po staremu. "Oburzeni" i "mohery" to bardzo podobne grupy słuchaczy. Pierwsi są "prawdziwymi fanami Trójki", drudzy mają monopol na prawdę, słuchając jedynej prawdziwej polskiej rozgłośni. Mała różnica - tzw. "mohery" faktycznie często i uważnie słuchają swojego ulubionego radia, czego nie można powiedzieć o wielu tzw. "oburzonych".
Więcej popcornu2016-03-30 12:38
00
słuchacze niech założą sobie rozgłośnię, opłacają ją darowiznami i potem sobie będą mogli ją ratować. Póki co jest to radio PUBLICZNE i niech słuchacze się nie kompromitują takimi bzdurami
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Ponad 41 tys. podpisów słuchaczy pod petycją do prezes Polskiego Radia przeciw zmianom w Trójce
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (85)
WASZE KOMENTARZE
Ładna to Ty może jesteś, ale mądra za to nie bardzo ;)
Bawi mnie hipokryzja "oburzonych" vel "żadnych zmian w Trójce!". Gdy red. Metz zostaje kierownikiem muzycznym, to albo siedzą cicho albo komentują, że to dobry wybór. Nie dociekają, czy red. Hoffmann jest ofiarą niemerytorycznych zmian personalnych "reżimu" czy nie.
Bawi mnie wpis wieloletniego słuchacza (jeden z tzw. "wychowanych na Trójce"), który krytykuje "oburzonych" za lemingowatość, przypomina o Trójce sprzed roku 2000 i... jednocześnie chwali Stelkę za to, że nie podpisał listy protestu dziennikarzy. Przypomniały mi się słowa redaktora na temat "Pani Magdy" - że ciężko pracuje w nocy itd. itp., które padły w czasie protestu słuchaczy CSM, po tym jak audycja wylądowała w paśmie 2.00-4.00, w środku tygodnia. Zabawny zbieg okoliczności :D
Bawią mnie "trójkofani", którzy po odwołaniu "Pani Magdy" odkryli, że w Trójce są... Reszczyński i Wolski. "Oburzeni" tym stanem rzeczy, gdy dowiadują się, że owi redaktorzy byli jeszcze za czasów "Pani Magdy", od razu zmieniają płytę i dodają, że to dowód na pluralizm poprzedniej Trójki.
Bawią mnie wpisy "oburzonych" dla których "Pani Magda" jest autorką sukcesu Trójki, bo słupki rosną.
Bawią mnie wpisy "oburzonych", którzy nie mają pojęcia kim są Kordowicz i Wasowski, którzy nie zauważyli odejść Miki i Kosińskiego, którzy mylą Skowrońskiego z Sobalą.
"Dobra zmiana" może jedynie przyspieszyć ruch po równi pochyłej, ale Trójka znajduje się na niej od 2000 r. Czy nowy szef muzyczny Trójki już zrezygnował z playlisty, piosenek dnia, płyt tygodnia? Nie? Niemożliwe! ;-) Trzeba wiele zmienić, by wszystko zostało po staremu.
"Oburzeni" i "mohery" to bardzo podobne grupy słuchaczy. Pierwsi są "prawdziwymi fanami Trójki", drudzy mają monopol na prawdę, słuchając jedynej prawdziwej polskiej rozgłośni. Mała różnica - tzw. "mohery" faktycznie często i uważnie słuchają swojego ulubionego radia, czego nie można powiedzieć o wielu tzw. "oburzonych".
słuchacze niech założą sobie rozgłośnię, opłacają ją darowiznami i potem sobie będą mogli ją ratować. Póki co jest to radio PUBLICZNE i niech słuchacze się nie kompromitują takimi bzdurami