Logotypy krain geograficznych/wojewodztw/miast maja tylko na celu zarabiane kasy. Dlugopisy, papier firmowy, miliardy w skali kraju pieniedzy wydawanych bez celu. No chyba, ze sa to oddolne inicjatywy antypatriotyczne na szczeblu lokalnym, ktore koniecznie chca zmienic identyfikacje wypracowywana przez setki lat, na rzecz doraznych interesow i rozmemlania spojnosci wizerunkowej tworzonej przez pokolenia. Kto byl w Mediolanie - chyba najbardziej obrandowanym miescie Europy, ten wie, ze herb Sforzow to znak na kazym kamieniu i nie zmienil sie od setek lat na zadna kreche z kropka. W Amsterdamie obecnosc XXX (wcale niekoniecznie powinno byc kojarzone z dzielnica czerwonych latarni, a raczej z jakims meczennikiem) tez jest pieszczone od kilkudziesieciu pokolen. Budowanie swiadomosci to dlugi proces, a jak tak dalej pojdzie, to co cztery lata bedzie zmiana, bo po wyborach akurat inny "pan Zenek" bedzie musial dorobic na wizytowkach, papierach, dlugopisach i samym projekcie. Strasznie mnie smuci to rozwalanie spojnosci identyfikacji.
Gargantua2015-04-27 09:30
00
Wiadomo, gdyby ktoś to zrobił tanio, to nie byłoby z czego kręcić lodów.
aks2015-04-27 09:32
00
Myślę, że sam artysta wie, że to logo nie jest najlepsze... :-)), ale cóż pieniądze nie śmierdzą... zwłaszcza 90 000 PLN... :-))
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Pomorskie odpowiada na krytykę logo: to nie konkurs piękności
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (29)
WASZE KOMENTARZE
Logotypy krain geograficznych/wojewodztw/miast maja tylko na celu zarabiane kasy. Dlugopisy, papier firmowy, miliardy w skali kraju pieniedzy wydawanych bez celu. No chyba, ze sa to oddolne inicjatywy antypatriotyczne na szczeblu lokalnym, ktore koniecznie chca zmienic identyfikacje wypracowywana przez setki lat, na rzecz doraznych interesow i rozmemlania spojnosci wizerunkowej tworzonej przez pokolenia.
Kto byl w Mediolanie - chyba najbardziej obrandowanym miescie Europy, ten wie, ze herb Sforzow to znak na kazym kamieniu i nie zmienil sie od setek lat na zadna kreche z kropka. W Amsterdamie obecnosc XXX (wcale niekoniecznie powinno byc kojarzone z dzielnica czerwonych latarni, a raczej z jakims meczennikiem) tez jest pieszczone od kilkudziesieciu pokolen. Budowanie swiadomosci to dlugi proces, a jak tak dalej pojdzie, to co cztery lata bedzie zmiana, bo po wyborach akurat inny "pan Zenek" bedzie musial dorobic na wizytowkach, papierach, dlugopisach i samym projekcie.
Strasznie mnie smuci to rozwalanie spojnosci identyfikacji.
Wiadomo, gdyby ktoś to zrobił tanio, to nie byłoby z czego kręcić lodów.
Myślę, że sam artysta wie, że to logo nie jest najlepsze... :-)), ale cóż pieniądze nie śmierdzą... zwłaszcza 90 000 PLN... :-))