Słucham ja 2. maja radia budzik (mocno poranne pasmo Trójki - przed 6.00 rano) a tu zamiast dobrze znanego redaktora i przewidywalnej muzyki jakieś śpiewy słyszę o aniołach i ogólnym błogostanie na ziemi. (..)

W dzisiejszym Budziku pojawił się Piotr Kordaszewski (..)

W piątkowy poranek 06.05.2016 znowu zajrzałem do Budzika. Prowadził ponownie P. Kordaszewski. I te sms-y od słuchaczy: "jest cudownie, milutko, piękniutko, słodziutko, ładniutko". Poruszyła mnie jedna z propozycji słuchacza/czki: poproszono o zagranie polskiego Depeche Mode czyli... Republiki - to podziałało na mnie jak mocne espresso. Od razu pojawiła mi się w myśli idea słuchacza wychowanego na Trójce ostatnich 15 lat. Do tego: Polskiego Topu ciąg dalszy....z tym, że tym razem nabrałem pewności opartej na sporym prawdopodobieństwie (nie chce mi się tego szukać), że ogrywamy coś co zostało już w Budziku zagrane - i to nie raz. Ciekawe jak długo mielimy niektóre rzeczy? Zdarzało mi się po roku i dwóch (nawet dłużej) łapać te same utwory-najciekawsze wrażenia miałem kiedy przy Budziku wstawałem rano-i z pewną regularnością słyszałem te same utwory. W zasadzie można powiedzieć, że w ostatni piątek korzystaliśmy z playlisty Budzika-nazywając ją Topem. Od ilu lat tak się dzieje w tej audycji? Znam odpowiedź, bo, Budzika słuchałem, a nie słyszałem (od pierwszej audycji).